Wolność słowa nie zwalnia nikogo z odpowiedzialności za swoje słowa. Dotyczy to również internetu i zamieszczanych w nim komentarzy, opinii i wpisów. Niestety, od wielu lat sieć mierzy się z problemem fałszywych, kłamliwych wypowiedzi i opinii. Takich komentarzy nie brakuje nawet w wyszukiwarce Google oraz na firmowych wizytówkach wielu firm. Chociaż zgodnie z regulaminem Google, zamieszczanie fałszywych opinii jest zabronione, w praktyce wiele osób po prostu się tym nie przejmuje. Jednak, czy na pewno za takie zachowanie w sieci nic nie grozi? Rozłożyliśmy dzisiaj na czynniki pierwsze fałszywe opinie w Google, jako naruszenie dobrego imienia.
Skąd się biorą fałszywe opinie w Google?
Skoro regulamin Google zabrania zamieszczania fałszywych opinii na wizytówkach, skąd one się biorą? Chociaż opinie w Google są sprawdzane przed dodaniem do widoku publicznego, często zdarza się, że na wizytówkę trafiają wypowiedzi, których autentyczności administratorzy nie mogą wykluczyć. Hejterzy i trolle internetowe potrafią tak przedstawić swoją wersję historii, że nie można wykluczyć, że ona nie zaistniała. W takim przypadku sami musimy zadbać o to, aby fałszywa opinia zniknęła z sieci. Możemy w tym celu zwrócić się do administratorów portalu i zgłosić opinię do usunięcia.
Sytuacja zaognia się, kiedy nasza firma padnie ofiarą nieuczciwej konkurencji stosującej czarny PR. Takie wpisy mogą zaszkodzić wizerunkowi firmy o wiele bardziej niż pojedyncze komentarze trolla, czy zdenerwowanego klienta, który w niekulturalny sposób wyraził swoje zdanie. Często mają one charakter masowy i w ciągu kilku tygodni potrafią zniszczyć budowaną przez lata renomę firmy i wizerunek marki w sieci.
W takiej sytuacji samo zgłaszanie opinii do usunięcia może nie wystarczyć. Bowiem zanim my uporamy się z jedną falą hejtu, w międzyczasie na temat firmy może zostać zamieszczonych drugie tyle nowych, fałszywych komentarzy. Wtedy dobrze jest rozważyć zgłoszenie sprawy do odpowiednich organów.
Naruszenie dobrego imienia – Kodeks Karny
Jedną z możliwości, którą daje nam prawo w takiej sytuacji, jest złożeniu pozwu o naruszenie dobrego imienia. Możemy powołać się tutaj na artykuł 212 Kodeksu Karnego. Zgodnie z nim: Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Warto również zwrócić uwagę na paragraf drugi wyżej wspomnianego artykułu. Mówi nam on, że: Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jak widać, kara w tym przypadku jest wyższa. Pamiętaj również, że przestępstwo to jest ścigane z oskarżenia prywatnego. Sprawa nie rozpocznie się więc „z urzędu”. Taką sprawę można założyć także, np. w przypadku naruszenia dobrego imienia firmy przez pracownika.
Naruszenie dobrego imienia osoby fizycznej
A co w sytuacji, w której wypowiedź w internecie nie tyczy się konkretnie firmy, jej marki, ale np., właściciela firmy, pracownika lub innej osoby związanej z firmą? Wtedy możesz założyć także sprawę cywilną. W tym przypadku możesz powołać się na artykuł 24 Kodeksu Cywilnego – Ochrona dóbr osobistych. Zgodnie z paragrafem pierwszym tego artykułu:
Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Jeśli dodatkowo do opinii zostało zamieszczone zdjęcie danej osoby, można powołać się na przepisy związane z naruszeniem wizerunku (art. 23 KC). Gdy zadbasz o dobre imię firmy w sieci, z pewnością szybciej osiągniesz zaufany wizerunek marki. Taki jakim mogą pochwalić się firmy np. Auchan, Mohito, H&M, czy Empik.