W dobie cyfryzacji strategia marketingowa ma kluczowe znaczenie dla sukcesu biznesu. Niestety, nieuczciwe praktyki w zakresie SEO mogą prowadzić do konsekwencji prawnych. W sprawach o oszustwa SEO, sądy często powołują biegłego sądowego w dziedzinie marketingu, który analizuje stosowane techniki i ich zgodność z przepisami prawa oraz wytycznymi wyszukiwarek. Jego zadaniem jest ustalenie, czy dana strategia marketingowa wprowadzała użytkowników w błąd i naruszała zasady uczciwej konkurencji. Jak wygląda taka analiza? Jakie dowody mogą świadczyć o stosowaniu black hat SEO? O tym wszystkim opowiemy w niniejszym artykule.
Analiza treści i linkowania
Pierwszym krokiem w analizie prowadzonej przez biegłego sądowego jest szczegółowe zbadanie treści strony internetowej oraz profilu linków. W przypadku podejrzenia oszustwa SEO, kluczowe znaczenie ma ocena, czy strategie contentowe były stosowane zgodnie z etycznymi praktykami.
Biegły analizuje, czy treści nie są generowane maszynowo, kopiowane z innych stron lub nasycone sztucznymi słowami kluczowymi. Praktyki takie jak keyword stuffing mogą wskazywać na próbę manipulowania rankingami wyszukiwarek. Ponadto sprawdza się, czy stosowano techniki ukrytego tekstu, gdzie słowa kluczowe są umieszczane w niewidocznych sekcjach strony.
Ważnym aspektem jest także analiza profili linków przychodzących. Nienaturalna liczba odnośników z podejrzanych stron, takich jak farmy linków, może świadczyć o stosowaniu black hat SEO. Algorytmy wyszukiwarek, np. Google Penguin, penalizują takie praktyki, co może skutkować usunięciem strony z wyników wyszukiwania. Biegły sądowy analizuje źródła linków, ich jakość oraz kontekst, w którym się pojawiają. Jeżeli linki pochodzą z witryn o niskiej wiarygodności, może to być dowód na manipulację rankingiem.
Dodatkowo, ocenia się anchor text, czyli teksty linków. Ich nienaturalne powtarzanie może sugerować celowe pozycjonowanie w sposób niezgodny z wytycznymi wyszukiwarek. Biegły analizuje także historię linkowania – nagły wzrost liczby linków może wskazywać na nieetyczne działania SEO.
Ocena technik manipulacyjnych
Kolejnym etapem ekspertyzy są zaawansowane analizy techniczne, pozwalające zidentyfikować metody, które mogły zostać zastosowane do sztucznego podbijania pozycji w wynikach wyszukiwania. Biegły sądowy w dziedzinie marketingu sprawdza, czy strona nie korzysta z ukrytych przekierowań, maskowania treści (cloaking) oraz manipulacji danymi strukturalnymi.
Cloaking to technika polegająca na prezentowaniu różnych treści użytkownikom i robotom wyszukiwarek. Jeśli biegły wykryje, że robot Google otrzymuje inne dane niż realni użytkownicy, może to być dowód na celowe oszustwo mające na celu manipulowanie pozycją strony.
Innym elementem analizy są przekierowania 301 i 302, które mogą być stosowane do ukrywania działań SEO. Niezrozumiałe i nienaturalne przekierowania mogą sugerować, że administratorzy strony chcieli ukryć nieetyczne metody budowania ruchu. Biegły bada, czy przekierowania służyły manipulacji rankingiem, czy miały uzasadnienie techniczne.
Dodatkowo, sprawdzana jest struktura witryny, w tym kod źródłowy. Ukryte skrypty JavaScript, automatyczne generowanie treści, a także nieuczciwe wykorzystywanie znaczników schema.org mogą świadczyć o celowym wprowadzaniu wyszukiwarek w błąd. Biegły sądowy analizuje także dane serwera, aby sprawdzić, czy nie dochodziło do automatyzacji działań SEO za pomocą botów.
Na podstawie tych analiz biegły sporządza raport ekspertyzy sądowej, który zawiera szczegółowe wnioski oraz ocenę zgodności działań z wytycznymi wyszukiwarek i przepisami prawa. W przypadku potwierdzenia oszustwa SEO, raport może stanowić istotny dowód w postępowaniu sądowym.